Po dwóch porażkach z rzędu, w których Sokół wcale nie odstawał od doświadczonych drugoligowców z Polkowic i Siedlec, Trójkolorowi wybrali się na mecz do Grudziądza. Olimpia, czyli spadkowicz z zaplecza Ekstraklasy i zdecydowany faworyt tego spotkania, była jedynie tłem dla doskonale dysponowanych podopiecznych Piotra Jacka. Duma Mazur wygrała 4:0, a wszystkie bramki padły w drugiej części meczu.

Szkoleniowiec Sokoła przed starciem w Grudziądzu musiał dokonać kilku zmian w składzie. W meczu z Olimpią nie mogli zagrać kontuzjowani w tym tygodniu Piotr Okuniewicz i Krzysztof Wicki oraz z przyczyn osobistych Wojciech Kalinowski. W wyjściowej jedenastce znalazło się więc miejsce dla pochodzącego z Iławy Łukasza Świętego oraz Dawida Wolnego. I to właśnie ten drugi został jednym z głównych bohaterów sobotniego pojedynku.

Zanim jednak rozpoczął się „Wolny show”, Sokół przed przerwą raził nieskutecznością. Beniaminek zdominował spadkowicza i powinien zdobyć przynajmniej jedną bramkę przed zmianą stron. Swoich szans próbowaliśmy zarówno po strzałach z dystansu jak i wrzutkach z bocznych sektorów boiska. Najlepszą okazję miał Wolny, który na samym początku spotkania w pojedynku oko w oko z Nikodemem Sujeckim musiał uznać wyższość bramkarza. Sujecki był zresztą najbardziej zapracowanym zawodnikiem Olimpii i to jemu – oraz w jednym wypadku słupkowi – miejscowi mogli zawdzięczać to, że do przerwy na tablicy wyników nie pojawiły się gole.

W drugich 45 minutach Sokół nie spuszczał z tonu, co przełożyło się na pierwszego wyjazdowego gola w historii występów Trójkolorowych w drugiej lidze. Stało się to w 58 minucie, gdy rzut karny po faulu na bardzo aktywnym Tomaszu Gajdzie pewnie wykorzystał Dawid Wolny. W 71 minucie po składnej akcji ostródzian sam na sam z bramkarzem wychodził Rafał Siemaszko, jednak został sfaulowany tuż przed szesnastką przez Samuela Hernandeza. Sędzia pokazał 21-letniemu Hiszpanowi czerwoną kartkę, a rzut wolny z linii pola karnego pięknym trafieniem na gola zamienił Gajda. Pięć minut później bardzo złe wybicie Sujeckiego wpadło wprost pod nogi Wolnego. Napastnik Sokoła podholował piłkę na 18 metr i uderzył precyzyjnie przy krótszym słupku podwyższając wynik na 3:0. W końcówce swoją szansę na honorową bramkę miał Jose Embalo, ale po jego uderzeniu głową z trudnej pozycji piłka trafiła w poprzeczkę. Rezultat meczu w jego ostatniej akcji ustalił Adam Dobosz, który głową pokonał bramkarza po wrzutce Gajdy.

Warto odnotować debiut w meczu o stawkę Eryka Kobzy. Wysoki i dobrze zbudowany 18-letni Kanadyjczyk z polskimi korzeniami w mijającym tygodniu podpisał kontrakt z klubem z Ostródy i dostał szansę w końcówce meczu z Olimpią. Wychowanek uniwersyteckiej drużyny z Calgary może być ciekawym wzmocnieniem Dumy Mazur.

Pewne, wysokie zwycięstwo Sokoła, który przez bukmacherów skazywany był na porażkę, to bardzo ważny moment dla Trójkolorowych. Ostródzianie pokazali, że potrafią podnieść się po bolesnych i pechowych przegranych. Zespół Piotra Jacka zagrał świetne spotkanie, przez pełne 90 minut kontrolując przebieg boiskowych wydarzeń. Sokół przeważał w każdej statystyce, a co najważniejsze – odzyskał zagubioną skuteczność i przełamał się po dwóch meczach bez goli.

I choć cała ekipa z ulicy 3 Maja zasługuje na brawa, to na szczególne wyróżnienie zasługują Tomasz Gajda (dwie asysty i bramka), Dawid Wolny (dwa gole). Dobry mecz zagrali także m.in. aktywny jak zawsze Michał Zimmer i Rafał Siemaszko, którego pewność na boisku daje duży spokój jego kolegom.

Kolejny mecz już za tydzień! W sobotę, 26.09.2020 o godz. 18.00 zagramy ze Zniczem Pruszków. Zapraszamy na Stadion Miejski w Ostródzie, nie może Was tam tego dnia zabraknąć!

Olimpia Grudziądz – Sokół Ostróda 0:4 (0:0)

0:1 – Wolny (58 k), 0:2 – Gajda (71), 0:3 – Wolny (76), 0:4 – Dobosz (90+3)

Olimpia: Sujecki, Ciechanowski, Andronic, Hernandez, Widejko, Kwiatkowski (73 Leszczyński), Graczyk, Popalzay, Janczukowicz (76 Gulczyński), Kalenik (62 Gabor), Embalo

Sokół: Niezgoda, Zimmer (88 Brzuzy), Żwir, Dampc, Dobosz, Andrzejczak (83 Odolak), Gajda, Zalewski, Święty (88 Kobza), Wolny, Siemaszko (85 Łuczak)

Żółte kartki: Zimmer, Siemaszko (Sokół)

Czerwona kartka: Hernandez (Olimpia)

Kategorie: klub

0 komentarzy

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *