W meczu 27 kolejki eWinner 2 ligi Sokół pokonał na własnym stadionie Skrę Częstochowa 2:1.

Pełni obaw przystępowaliśmy do środowego spotkania ze Skrą Częstochowa. Goście to drużyna zajmująca 4 miejsce w ligowej tabeli, która, w przeciwieństwie do nas, świetnie rozpoczęła rundę wiosenną. Mieliśmy w pamięci także spotkanie z rundy jesiennej, gdzie Skra pokonała nasz zespół 3:0. Gdy dodamy do tego absencję Krzysztofa Wickiego i Rafała Siemaszki, to niewielu fanów „Trójkolorowych” spodziewało się zwycięstwa.

Szkoleniowiec Sokoła, po porażce z Błękitnymi dokonał wielu zmian w wyjściowej jedenastce. W bramce stanął Kacper Trelowski, na środku obrony wystąpił Michał Maj, a w środku pola zagrało trio Jakub Czajkowski - Łukasz Mozler - Łukasz Soszyński.

Od początku środowego spotkania inicjatywa należała do Sokoła. „Trójkolorowi” dłużej utrzymywali się przy piłce i co rusz starali się zagrażać bramce Mikołaja Biegańskiego. Napór ostródzian przyniósł efekt już w 6 minucie. Dośrodkowanie z rzutu wolnego z lewej strony boiska Jakuba Czajkowskiego i zamykający akcję Karol Żwir strzałem z głowy z 5 metrów otwiera wynik meczu. W 12 minucie dośrodkowanie z rzutu wolnego z własnej połowy Jakub Czajkowskiego, niepewna interwencja bramkarza Skry, lecz żaden z ostródzian nie był w stanie oddać celnego strzału. Sokół kontrolował wydarzenia na boisku, a spore zagrożenie stwarzał po szybko wyprowadzanych kontrach, ale w końcowych fazach zabrakło m.in. Dawidowi Wolnemu i Tomaszowi Gajdzie precyzyjnego strzału. Tuż przed przerwą mogliśmy podwyższyć swoje prowadzenie, gdy po składnej akcji Tomasz Gajda podał do Dawida Wolnego, ale strzał naszego najlepszego strzelca w ostatniej chwili został odbity przez obrońcę gości.

Już pierwsza akcja drugiej połowy przyniosła Skrze wyrównanie. Prostopadła piłka w nasze pole, po której jeden z zawodników gości płasko zgrywa na 2 metr i Karol Żwir kieruje futbolówkę do własnej bramki. Piłkarze Skry starali się pójść za ciosem, lecz strzał z głowy Piotra Noconia poszybował nad poprzeczką. W odpowiedzi odbiór w środku pola Kamila Zalewskiego, który podaje do Tomasza Gajdy, a ten mija jednego z defensorów Skry i decyduje się na silne uderzenie z 17 metrów, lecz Mikołaj Biegański odbija piłkę na rzut rożny. W 65 minucie mogliśmy prowadzić już 2:0. Rajd Dawida Wolnego, który minął kilku zawodników Skry, oddał strzał z 10 metrów, piłka odbiła się od jednego piłkarza gości, lecz ekwilibrystyczna obrona Mikołaja Biegańskiego zapobiegła utracie bramki. Na kwadrans przed końcem regulaminowego czasu gry doczekaliśmy się upragnionego gola. Długa piłka Kamila Zalewskiego w kierunku Wojciecha Kalinowskiego, ten zgrywa do Tomasza Gajdy, który kapitalnym uderzeniem z pierwszej piłki wyprowadza nas ponownie na prowadzenie. 2 minuty później Sokół mógł w zasadzie zamknąć mecz. Świetny odbiór w środku pola Wojtka Kalinowskiego, po którym „Trójkolorowi” wyszli z kontrą 4 na 3, lecz strzał „Kaliny” z narożnika pola karnego przeleciał obok słupka. Goście próbowali doprowadzić do remisu, ale pewnie grająca defensywa Sokoła nie pozwalała dziś na zbyt wiele i mecz zakończył się w pełni zasłużoną wygraną podopiecznych Piotra Jacka.

Sokół Ostróda - Skra Częstochowa 2:1 (1:0)

Żwir 6’ , Gajda 75’ - Żwir 47’ (s)

Sokół: 12. Kacper Trelowski - 7. Paweł Brzuzy, 8. Karol Żwir, 19. Michał Maj, 23. Karol Turek (82, 4. Wojciech Mazurowski) - 20. Michał Zimmer, 28. Łukasz Mozler (46, 10. Wojciech Kalinowski), 31. Jakub Czajkowski, 22. Łukasz Soszyński (55, 15. Kamil Zalewski), 14. Tomasz Gajda (88, 17. Dominik Więcek) - 30. Dawid Wolny.

Skra: 1. Mikołaj Biegański - 17. Krzysztof Napora (46, 23. Dawid Niedbała), 25. Hubert Sadowski, 27. Mariusz Holik (46, 30. Titas Milašius), 4. Adam Mesjasz (69, 32. Maksim Kwiencer), 8. Rafał Brusiło - 10. Radosław Gołębiowski (76, 16. Lucjan Klisiewicz), 6. Maciej Kazimierowicz (46, 9. Damian Warnecki), 18. Karol Noiszewski, 7. Piotr Nocoń - 21. Kamil Wojtyra.

żółte kartki: Gajda, Żwir, Czajkowski, Wolny (Sokół).

sędziował: Patryk Gryckiewicz (Toruń).

Kolejne spotkanie Sokół rozegra w sobotę 17 kwietnia. Udamy się wówczas do Krakowa, gdzie zmierzymy się z miejscową Garbarnią. Początek starcia o godz. 15:00.

Kategorie: klub