W meczu 10. kolejki 2 ligi Sokół pokonał we Wrocławiu rezerwy Śląska 2:0!
Do niedzielnego starcia w stolicy Dolnego Śląska przystępowaliśmy pełni obaw. 2 z rzędu porażki w słabym stylu i bez zdobytej bramki, obowiązkowa ponad tygodniowa kwarantanna oraz kilka kontuzji w drużynie (Ziółkowski, Wicki, Okuniewicz, Łuczak) nie napawały optymizmem. Gdy dodamy do tego, że wzmocnione dziś rezerwy Śląska o kilku piłkarzy będących w kadrze pierwszego zespołu (m.in. Makowski, Cotugno, Pawelec) w 2 ostatnich meczach pokonały 2 faworytów do awansu (2:0 z Chojniczanką i 3:0 ze Stalą Rzeszów) to każdą zdobycz punktową bralibyśmy w ciemno.
Od pierwszych minut spotkania rozgrywanego na byłym boisku ekstraklasowego Śląska widać było olbrzymią determinację i chęć zwycięstwa wśród graczy „Trójkolorowych”. Sokół grał szybko oraz kombinacyjnie i już w pierwszym kwadransie miał 2 dobre okazje, lecz strzały Rafała Siemaszko były zablokowane przez defensorów Śląska. W kolejnych minutach częściej przy piłce byli miejscowi, ale dobrze zorganizowana defensywa Sokoła nie pozwalała na zbyt wiele. W 35 minucie kontuzji doznał Rafał Siemaszko, a w jego miejsce na boisku zameldował się Wojciech Kalinowski. Chwilę później na strzał zza pola karnego zdecydował się Adam Dobosz, ale futbolówka trafiła tylko w boczną siatkę. Gdy wydawało się, że pierwsza część zakończy się bezbramkowo, Sokół zdobył bramkę. Kamil Zalewski podał do Konrada Andrzejczaka, ten minął zawodnika Śląska i zdecydował się na kapitalny strzał z 23 metrów, po którym piłka wpadła do siatki. Z pewnością to trafienie będzie ozdobą tej kolejki 2 ligi.
Druga połowa rozpoczęła się dla nas idealnie. Po rzucie z autu piłkę w okolicach narożnika pola karnego gospodarzy przejął Dawid Wolny, zbiegł z nią do środka i mimo asysty obrońcy uderzył z 17 metrów, pokonując Bartłomieja Frasika. Sokół kontrolował wydarzenia na boisku, a gospodarzy było stać na kilka strzałów zza pola karnego, z którymi pewnie radził sobie Błażej Niezgoda. W doliczonym czasie gry Sokół stworzył, a w zasadzie Dawid Wolny, miał 2 świetne okazje do strzelenia 3 bramki, ale najpierw po podaniu Wojciecha Kalinowskiego strzelił nad bramką, a chwilę później po indywidualnej akcji jego próbę z 15 metrów obronił bramkarz Śląska.
Kluczem do zwycięstwa w niezwykle ważnym meczu była bezbłędna gra w defensywie. Nasi piłkarze, z powracającym po dłuższym czasie do podstawowego składu Pawłem Brzuzy, w przeciągu całego meczu nie pełnili w zasadzie żadnego błędu w obronie. Rozsądek z tyłu zaowocował też lepszą organizacją gry formacji ofensywnej. Ozdobą meczu była bramka Konrada Andrzejczaka, a radość piłkarzy po golu Dawida Wolnego obrazowała, że z naszych zawodników zeszła presja spowodowana ostatnimi niepowodzeniami. Brawo Panowie! Oby tak dalej!
Śląsk II Wrocław – Sokół Ostróda 0:2 (0:1)
Andrzejczak 44, Wolny 52’.
Śląsk II: 1. Bartłomiej Frasik - 8. Bartosz Boruń, 17. Mariusz Pawelec, 4. Paweł Kucharczyk, 2. Guillermo Cotugno - 24. Piotr Samiec-Talar, 27. Przemysław Bargiel (79, 10. Mateusz Młynarczyk), 23. Szymon Lewkot, 33. Rafał Makowski, 11. Szymon Krocz - 9. Sebastian Bergier.
Sokół: 1. Błażej Niezgoda - 7. Paweł Brzuzy, 4. Wojciech Mazurowski, 8. Karol Żwir, 6. Adam Dobosz - 20. Michał Zimmer, 14. Tomasz Gajda (83, 19. Łukasz Święty), 15. Kamil Zalewski, 11. Konrad Andrzejczak (77, 9. Sebastian Rugowski) - 27. Rafał Siemaszko (35’ Wojciech Kalinowski), 30. Dawid Wolny.
żółte kartki: Boruń, Makowski (Śląsk) - Zalewski, Kalinowski (Sokół).
sędziował: Dawid Bukowczan (Żywiec).
Kolejne spotkanie Sokół zagra na własnym boisku. Tym razem w ramach 1/16 Fortuna Pucharu Polski zmierzymy się z ekstraklasową Wartą Poznań. Mecz zostanie rozegrany bez udziału publiczności w piątek 30 października o godz. 18:00. Prawa do transmisji ma telewizja Polsat, która w swoim programie nie zaplanowała relacji z Ostródy. Zarząd naszego klubu wystosował do nadawcy pismo z prośbą o wyrażenie zgody na transmisję przeprowadzoną przez SokółTV. Czekamy na odpowiedź, a w przypadku negatywnego potraktowania naszej prośby przeprowadzimy relację audio. Szczegóły wkrótce.
foto: youtube.com/slaskwroclawpl
