W meczu 34 ostatniej w sezonie kolejki 3 ligi Sokół pokonał na wyjeździe Ursus Warszawa, dzięki czemu „Trójkolorowi” utrzymali się w gronie trzecioligowców.

W porównaniu do poprzednich spotkań, w wyjściowej jedenastce Sokoła doszło do jednej zmiany. W miejsce kontuzjowanego Jakuba Mysiorskiego, od pierwszej minuty wybiegł Bartosz Pawluczuk.

Sobotnie spotkanie rozpoczęło się od optycznej przewagi Sokoła. To podopieczni Wojciecha Tarnowskiego częściej byli przy piłce, prowadzili grę ale brakowało konkretów. Po upływie pierwszego kwadransa, to gospodarze stworzyli sobie 2 groźne okazje, ale przy pierwszej dobrze interweniował Norbert Florczak, a przy drugiej zawodnik Ursusa mając przez sobą tylko naszego bramkarza, posłał piłkę o metr obok naszego słupka. W dalszym ciągu pierwszej połowy przewagę ponownie uzyskali „Trójkolorowi”. Najlepszą okazję na otwarcie wyniku miał Łukasz Święty, który otrzymał podanie od Maksa Kventsara, strzelił z głowy, ale fenomenalna interwencją popisał się bramkarz Ursusa. Tuż przed końcem pierwszej odsłony z 15 metrów strzelał Adam Stefański, lecz ponownie górą golkiper gospodarzy.

Po pierwszej połowie i naszym remisie byliśmy jedną nogą w 4 lidze, bowiem nasi rywale w walce o utrzymanie prowadzili w swoich spotkaniach.

A na domiar złego, druga odsłona zaczęła się od gola dla Ursusa. Doświadczony kapitan „Traktorków” Bartosz Wiśniewski otrzymał podanie na 10 metrze i silnym strzałem w kierunku dalszego słupka skierował piłkę do siatki. Podopieczni Wojciecha Tarnowskiego nie spuścili głów i w 64 minucie doprowadzili do remisu. Łukasz Święty podał do Mateusza Furmana, który świetnie kropnął z lewej nogi z 17 metrów i futbolówka wpadła do siatki tuż przy słupku. 9 minut później Łukasz Święty dośrodkował piłkę z rzutu rożnego, po czym futbolówka trafia w rękę defensora Ursusa i arbiter dyktuje rzut karny. Do piłki ustawionej na 11 metrze podszedł nasz kapitan i w stylu Roberta Lewandowskiego, strzelił pod poprzeczkę i Sokół prowadził 2:1. Do końca meczu mieliśmy jeszcze okazję do podwyższenia prowadzenia, ale zabrakło skuteczności. Na szczęście nasza defensywa dobrze funkcjonowała, nie dając sobie strzelić gola i ostatecznie wygrywamy w pełni zasłużenie w stolicy!

Warta Sieradz sensacyjnie pokonała Legionovię Legionowo 1:0, a Concordia uległa zdegradowanej już wcześniej Błoniance Błonie 2:4 i to elblążanie uzupełnili grono spadkowiczów.

Na szersze podsumowanie przyjdzie czas, aż trochę wody upłynie w Drwęcy. Jednak już dziś warto podziękować sztabowi szkoleniowemu i zawodnikom, że mimo fatalnej wiosennej passy, w decydujących momentach udało się zapunktować, dzięki czemu kończymy sezon na 12 miejscu. Drużyna, oparta w większości na młodych zawodnikach, mając ciężkie głowy, uniosła ciśnienie i w decydujących meczach zgranęła komplet punktów. Brawo!!!!

Z pewnością po świetnej rundzie jesiennej, gdzie podopieczni wówczas Janusza Bucholca rewelacyjnie punktowali, apetyty były znacznie większe, jednak na koniec byliśmy w strefie spadkowej, z której udało nam się jednak wydostać. I z tego należy się cieszyć, że w przyszłym sezonie dalej będziemy rywalizować na szczeblu 3 ligi. Panowie, dzięki!

Nasz klub z pewnością czekają personalne zmiany. Zarówno wśród piłkarzy, jak też w kilku innych płaszczyznach. Miejmy nadzieję, że będą to zmiany, które korzystanie wpłyną na funkcjonowanie klubu. Można nie lubić pana X z zarządu, pana Y z biura, czy pana Z wśród piłkarzy czy trenerów. Lecz na końcu jest klub – z 78-letnią tradycją. I zróbmy wszystko, i wszyscy, aby spowodować, aby nasz klub rósł w siłę. Pomagajmy tam gdzie się da, działajmy na jego korzyść, a jak nie, to chociaż nie psujmy jego wizerunku. A przed nami ważne wybory, i w klubie, ale też parlamentarne i samorządowe. Warto wiedzieć, kto pomaga klubowi, kto dobrze życzy klubowi, a kto … Ale na to przyjdzie jeszcze czas. Tymczasem cieszmy się i bądźmy dumni, że jako jedyny przedstawiciel naszego województwa zostajemy w gronie trzecioligowców.

Ursus Warszawa – Sokół Ostróda 1:2 (0:0)

Wiśniewski 49’ - Furman 64’, Święty 74’ (k)

Ursus: Baran, Krajewski, Papliński, Skowroński, Kozarzewski, Grochala, Wiśniewski, Tuchowski, Wietecki, Muszyński, Dziełak.

Sokół: Florczak – Porębski, Błaut, Dowgiałło, Pawluczuk, Kventsar, Mościcki, Furman, Święty, Stefański, Liehostaiev oraz Szałkowski, Banul, Radzki

Kategorie: klub