W meczu 25 kolejki eWinner 2 ligi Sokół pokonał Olimpię Elbląg 2:1.

Sokół przystępował do sobotniego starcia z Olimpią Elbląg zaledwie 66 godzin po trudnym, lecz zwycięskim środowym spotkaniu z Pogonią Siedlce. Z jednej strony morale drużyny po 6 meczach bez wygranej wzrosło, a z drugiej mogliśmy mieć, okazało się że całkiem niesłuszne, obawy o przygotowanie fizyczne.

Szkoleniowiec Sokoła dokonał kilku korekt w wyjściowym składzie, a sporą niespodzianką było posadzenie na ławce rezerwowych Dawida Wolnego.

Rozpoczęte w samo południe derbowe spotkanie z Olimpią toczone było w zmiennych warunkach atmosferycznych. Raz mocno świeciło słońce, a po chwili zrywał się wiatr i zaczynał padać deszcz, a momentami i śnieg.

Szkoleniowiec gości zdecydował się mocno defensywne ustawienie swojej drużyny. Nasi zawodnicy mieli sporo swobody przy rozgrywaniu piłki w środku pola, a elblążanie ustawili podwójne zasieki od 30 metra od swojej bramki. Sokół miał więc spore trudności w konstruowaniu szybkich akcji. Pierwszy celny strzał oglądaliśmy w 16 minucie, kiedy po centrze z prawej strony boiska Karola Turka z głowy strzelał Rafał Siemaszko, ale zbyt lekko by pokonać Andrzeja Witana. 9 minut później z 30 metrów strzelał Jakub Czajkowski, ponownie górą był jednak bramkarz Olimpii. W 34 minucie długa piłka w kierunku Sebastiana Rugowskiego, ten zgrywa do Michała Zimmera, który był faulowany w polu karnym gości przez Tomasza Sedlewskiego i arbiter meczu Marcin Szczerbowicz z Olsztyna podyktował rzut karny dla „Trójkolrowych”. Do piłki ustawionej na 11 metrze podszedł Krzysztof Wicki i w stylu Roberta Lewandowskiego pokonał Andrzeja Witana. Arbiter początkowo wskazał na środek boiska, jednak po protestach piłkarzy Olimpii i konsultacji z asystentem gola nie uznał. Tuż przed przerwą mieliśmy jeszcze jedną okazję do zdobycia bramki, ale po centrze Tomasza Gajdy i strzale Michała Zimmera z głowy piłka przeleciała nad poprzeczką.

Po przerwie ostródzianie, już z Dawidem Wolnym w składzie, ze zdwojoną siłą ruszyli na rywala. W 57 minucie po podaniu Sebastiana Rugowskiego Dawid Wolny strzelał z 17 metrów, piłka trafiła w rękę Tomasza Sedlewskiego, lecz tym razem gwizdek sędziego milczał. Chwilę później z 18 metrów strzelał Tomasz Gajda, ale na posterunku był bramkarz gości. Napór Sokoła przyniósł efekt w 63 minucie. Rafał Siemaszko podał do wychodzącego na czystą pozycję Dawida Wolnego, a nasz najlepszy strzelec mocnym uderzeniem od poprzeczki otwiera wynik meczu. 3 minuty później mogliśmy podwyższyć prowadzenie, ale strzał Sebastiana Rugowskiego z 7 metrów w ostatniej chwili zablokował obrońca Olimpii. Mimo złego wyniku goście nie byli w stanie stworzyć sobie dogodnych okazji, a „Trójkolorowi” dalej dążyli do zdobycia kolejnych goli. W 76 minucie akcja dwóch naszych młodzieżowców, podanie Sebastiana Rugowskiego do Michała Zimmera, który po raz drugi zostaje sfaulowany w polu karnym. Do piłki podszedł Dawid Wolny i pewnym strzałem pokonał Andrzeja Witana. Tym razem arbiter nie miał zastrzeżeń i bramkę uznał. Dopiero w doliczonym czasie gry pierwsza w zasadzie groźna okazja gości i po zamieszaniu w naszym polu karnym Janusz Surdykowski z kilku metrów pokonał Błażeja Niezgodę.

Mnóstwo radości dali nam dziś piłkarze „Trójkolorowych”. Derby województwa, rywal, z którym w przeszłości zwykle przegrywaliśmy, do tego od dawna wyczekiwane zwycięstwo na własnym boisku. Przed meczem w Siedlcach sztab szkoleniowy Sokoła wykonał dużo pracy, aby drużyna weszła na właściwe tory. I efekty w postaci 6 punktów były. Brawo drużyna!!! Cieszy też fakt, że liderem klasyfikacji strzelców został z 15 trafieniami Dawid Wolny.

I na koniec jeszcze jedne podziękowania. Dzięki uprzejmości sponsora tytularnego rozgrywek Ewinner, mieliśmy dziś możliwość przeprowadzenia bezpłatnej transmisji wideo na naszym kanale na Youtube. W sobotę rano, dzięki staraniom klubu, uzyskaliśmy zgodę na przeprowadzenie transmisji i mimo krótkiego czasu udało nam się wszystko ogarnąć. W szczytowym momencie nasza relacja była wyświetlona na blisko 900 urządzeniach, a w sumie mecz obejrzało 6100 fanów. Dzięki.

Sokół Ostróda 2-1 Olimpia Elbląg

Wolny 63’, 77’ (k) - Surdykowski 90’

Sokół: 1. Błażej Niezgoda - 4. Wojciech Mazurowski, 8. Karol Żwir, 23. Karol Turek (56, 10. Wojciech Kalinowski) - 20. Michał Zimmer, 31. Jakub Czajkowski (90, 22. Łukasz Soszyński), 5. Krzysztof Wicki, 28. Łukasz Mozler (46, 30. Dawid Wolny), 14. Tomasz Gajda - 11. Rafał Siemaszko (74, 15. Kamil Zalewski), 9. Sebastian Rugowski.

Olimpia: 1. Andrzej Witan - 8. Michał Ressel, 2. Tomasz Lewandowski, 5. Kamil Wenger, 16. Tomasz Sedlewski (77, 25. Eryk Filipczyk) - 92. Sebastian Kamiński (82, 94. Sebastian Bartlewski), 34. Wojciech Zyska (77, 93. Aleksander Waniek), 17. Dawid Jabłoński (82, 98. Filip Sobiecki), 22. Klaudiusz Krasa, 97. Damian Poliński (64, 77. Oskar Kordykiewicz) - 28. Janusz Surdykowski.

żółte kartki: Wicki, Żwir (Sokół) - Krasa, Wenger (Olimpia).

sędziował: Marcin Szczerbowicz (Olsztyn).

Kolejne spotkanie Sokół rozegra w sobotę 10 kwietnia o godz. 13:00 w Stargardzie z Błękitnymi.

Kategorie: klub