W meczu 5 kolejki eWinner 2 ligi Sokół przegrał na własnym boisku z Olimpią Elbląg 0:1.

Jak na derbowe starcie przystało, mecz toczył się przy głośnym dopingu z obu stron. Ze strony gości przyjechało około 150 fanów, a ze strony Sokoła mniej liczna, ale momentami równie głośno grupa wspierająca „Trójkolorowych”.

Mimo i tak wąskiej kadry, pech nie odpuszcza „Trójkolorowych”. Do kontuzjowanego od początku sezonu Duvana Mosquery dołączyli Jan Klimek i Maksymilian Sobolewski. Z związku z tym od pierwszej minuty zagrali Szymon Dowgiałło na środku obrony oraz na prawej stronie defensywy nominalny napastnik Jakub Żyznowski.

Od pierwszych minut sobotniego spotkania przewagę uzyskali piłkarze Sokoła, którzy agresywnie doskakiwali do przeciwnika. W 5 minucie po jednym z takich odbiorów na bramkę gości ruszył Szymon Dowgiałło, który minął kilku rywali i strzelił z 25 metrów, lecz z jego próbą poradził sobie doświadczony Andrzej Witan.  Swoich szans strzałami z zza pola karnego szukali Arturo Montero i Dominik Stępień, lecz były to uderzenia niecelne. W 10 minucie ładna akcja Olimpii, dośrodkowanie z lewej strony Miłosza Kałachura i zamykający Łukasz Sarnowski strzelił obok słupka. W 34 minucie dobre dośrodkowanie z lewej strony i Patryk Skórecki strzela z głowy obok słupka. 7 minut później mieliśmy kluczową dla spotkania sytuację. Wysokie dośrodkowanie z lewej strony Piotra Kurbiela, po którym Jakub Żyznowski zamiast wybić za linię końcową trafia z główki w słupek własnej bramki i Szymon Stanisławski strzałem z metra otwiera wynik meczu.  Tuż przerwą ponownie złe zagranie Jakuba Żyznowskiego, po który z kontrą 2 na 1 wyszli goście, lecz na nasze szczęście obok słupka uderzył Jan Sienkiewicz.

W przerwie nasz sztab szkoleniowy dokonał 2 zmian w składzie i na placu pojawili się Jakub Chojnowski i Ernest Słupski. Już 120 sekund po wznowieniu gry akcja Ernesta Słupskiego, który z prawej strony wbiegł w pole karne, lecz uderzył tuż obok słupka. W 54 minucie na strzał z 25 metrów zdecydował się Jakub Chojnowski, po którym piłka poszybowała nad poprzeczką bramki Andrzeja Witana. 4 minuty później po centrze z lewej strony boiska zagotowało się w naszym polu karnym, lecz nad poprzeczką z 8 metrów uderzał Michał Czarny. W odpowiedzi po centrze z rzutu rożnego Patryka Skóreckiego nad poprzeczką z głowy strzelał Jakub Chojnowski. Goście starali się podwyższyć swoje prowadzenie strzałami z dalszej odległości, ale próby Piotra Kurbiela i Klaudiusza Krasy były minimalnie niecelne. Najlepszą jednak okazję mieli oni w 70 minucie, gdzie strzał Sebastiana Milanowskiego z 3 metrów w świetnym stylu obronił Paweł Rabin. 7 minut przed końcem regulaminowego czasu gry silnie z 18 metrów strzelał Patryk Skórecki, lecz pewnie interweniował Andrzej Witan. W kolejnej akcji mieliśmy kontrowersyjną sytuację. Tuż przed polem karnym gości trzymany za szyję był Sebastian Rugowski, lecz gwizdek arbitra milczał. Do końca meczu wynik się nie zmienił i to Olimpia zainkasowała 3 punkty.

Co z tego, że graliśmy przez spore fragmenty meczu jak równy z równym z faworyzowanym przeciwnikiem, jak ponosimy 5 porażkę z tym sezonie? Co z tego, że stwarzamy groźne sytuacje, jak w 5 meczu nie potrafimy strzelać bramki? Drużyna grała niezłe zawody, niestety po raz kolejny prosty błąd podcina nam skrzydła. Widać postęp w grze niektórych piłkarzy, ale widać też potrzebę wzmocnienia składu kilkoma doświadczonymi piłkarzami, dającymi nam spokój w grze i przede wszystkim drugoligową jakość. To dopiero 5 kolejka, do strefy bezpiecznej mamy straty 3 punkty, więc nie skreślajmy jeszcze naszej drużyny.

Sokół Ostróda - Olimpia Elbląg 0:1 (0:1)

Stanisławski 41'

Sokół: 1. Paweł Rabin - 31. Jan Flak, 5. Szymon Dowgiałło, 17. Filip Dymerski, 11. Jakub Żyznowski (46, 7. Ernest Słupski) - 9. Sebastian Rugowski, 77. Dominik Stępień, 6. Ernest Dzięcioł (76, 23. Michał Drabik), 14. Arturo Lías (46, 22. Jakub Chojnowski), 10. Patryk Skórecki - 21. Filip Michalski.

Olimpia: 27. Andrzej Witan - 3. Łukasz Sarnowski (66, 21. Sebastian Milanowski), 25. Adrian Piekarski, 10. Michał Czarny, 5. Kamil Wenger, 23. Miłosz Kałahur - 30. Patryk Winsztal (33, 8. Hubert Krawczun), 22. Klaudiusz Krasa, 17. Jan Sienkiewicz - 11. Piotr Kurbiel, 94. Szymon Stanisławski (66, 7. João Guilherme).

żółte kartki: Dowgiałło (Sokół) – Krasa (Olimpia).

sędziował: Filip Kaliszewski (Gdańsk).

Za tydzień czeka nas niezwykle trudne zadanie. W sobotę do Ostródy przyjedzie lider rozgrywek i główny kandydat do awansu, Stal Rzeszów. Początek starcia na stadionie przy 3 Maja 19 o godz. 16:00.

Kategorie: klub