W meczu 12 kolejki Sokół sensacyjnie pokonał dotychczasowego lidera Wigry Suwałki 2:1.

Sokół do spotkania ze spadkowiczem z I ligi przystępował w kiepskich nastrojach, po porażce 1:4 z KKS Kalisz. Trener Piotr Jacek postanowił dokonać kilku zmian w wyjściowej jedenastce. Krzysztof Wicki wrócił na środek obrony, w pomocy zagrali Karol Żwir, Paweł Brzuzy i dawno niegrający od początku Łukasz Święty, a niespodziewanie na ławce znaleźli się m.in. Kamil Zalewski i Konrad Andrzejczak.

Od pierwszego gwizdka arbitra w szeregach „Trójkolorowych” widać było olbrzymie zaangażowanie. Piłkarze Sokoła wysokim pressingiem podchodzili pod przeciwników, uniemożliwiając im konstruowanie sytuacji bramkowych. W 19 minucie pod jednym z takich odbiorów Karol Żwir z lewej strony boiska świetnie dograł do Dawida Wolnego, a nasz najlepszy strzelec płaskim uderzeniem pokonał Hieronima Zocha. 6 minut później gospodarze doprowadzili do wyrównania. Grzegorz Aftyka dograł do Cezarego Sauczka, który znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem i pewnie skierował futbolówkę do siatki. Pod koniec pierwszej połowy stworzyliśmy sobie 2 dobre okazje strzeleckie ale próby Wojciecha Kalinowskiego obronił bramkarz Wigier.

Drugą połowę lepiej rozpoczęli piłkarze z Suwałk. Dwukrotnie groźnie uderzał Paweł Gierach, lecz na posterunku był dobrze dziś dysponowany Błażej Niezgoda. W 55 Sokół ponownie wyszedł na prowadzenie. Dawid Wolny wypuścił Tomasza Gajdę, który z 14 metrów precyzyjnym strzałem trafił do siatki. Gospodarze starali się szybko odrobić straty, ale nasz blok defensywny świetnie funkcjonował. Dopiero w 86 minucie zrobiło się groźnie w naszym polu karnym, kiedy z kilku metrów główkował Łukasz Bogusławski, lecz pewnie na linii zachował się Błażej Niezgoda. W doliczonym czasie gry kapitalna okazję na podwyższenie prowadzenia miał Eryk Kobza, ale z kilku metrów strzelił nad poprzeczką. Mimo 5 doliczonych minut Wigry nie potrafiły stworzyć sobie bramkowej okazji i mecz zakończył się zwycięstwem „Trójkolorowych”.

Sokół niespodziewanie, lecz w pełni zasłużenie pokonał Wigry Suwałki 2:1. Obawialiśmy się, jak drużyna poradzi sobie po dotkliwej porażce z KKS Kalisz. Trzeba przyznać, że w Suwałkach zobaczyliśmy Sokół grający agresywnie, pewnie w obronie i skutecznie w ataku. Powoli stajemy się wyjazdowym pogromcą spadkowiczów z 1 ligi. Najpierw pokonaliśmy Olimpię Grudziądz, a dziś z tarczą wracamy z Suwałk. Brawo Panowie! Jesteśmy z Was dumni!

Wigry Suwałki - Sokół Ostróda 1:2 (1:1)

Cezary Sauczek 25 - Dawid Wolny 19, Tomasz Gajda 55

Wigry: 30. Hieronim Zoch - 6. Grzegorz Aftyka, 16. Josip Šoljić, 34. Adrian Piekarski, 44. Adrian Karankiewicz, 23. Daniel Liszka - 94. Patryk Czułowski (79, 4. Martin Dobrotka), 93. Łukasz Bogusławski, 8. Bartłomiej Babiarz (46, 90. Denis Gojko), 11. Paweł Gierach (79, 5. Michał Ozga) - 10. Cezary Sauczek.

Sokół: 1. Błażej Niezgoda - 20. Michał Zimmer, 5. Krzysztof Wicki, 4. Wojciech Mazurowski, 6. Adam Dobosz - 14. Tomasz Gajda, 7. Paweł Brzuzy, 8. Karol Żwir, 19. Łukasz Święty (68, 15. Kamil Zalewski), 77. Wojciech Kalinowski (74, 11. Konrad Andrzejczak) - 30. Dawid Wolny (90, 22. Eryk Kobza).

żółte kartki: Karankiewicz, Bogusławski, Šoljić - Brzuzy, Mazurowski, Wolny, Andrzejczak, Żwir.

sędziował: Szymon Lizak (Poznań).

Kolejne spotkanie rozegramy (mamy przynajmniej taką nadzieję) w sobotę 14 listopada. Tym razem na własnym boisku podejmować będziemy Motor Lublin. Początek starcie na boisku przy ul. 3 Maja 19 o godz. 18:00, a transmisja w TVCOM.

 

Kategorie: klub