W rozegranym w środę 15 lutego meczu towarzyskim Sokół zremisował z trzecioligowym Świtem Skolwin 2:2.
Szkoleniowiec Sokoła miał spory ból głowy z zestawieniem wyjściowej jedenastki na mecz z przebywającym na zgrupowaniu w jednym z olsztyńskim hoteli Świtem Skolwin. Z powodu problemów zdrowotnych nie mogli zagrać Adrian Morawski, Hubert Radzki i Damian Lubak. Dodatkowo nieobecni byli Dawid Kasprzyk i Jakub Mysiorski, co skutkowało tym, że nie mieliśmy dziś do dyspozycji klasycznego napastnika.
W 23 minucie wynik meczu otworzył Łukasz Święty. Nasz kapitan podszedł do piłki ustawionej na 17 metrze i silnym oraz precyzyjnym strzałem pokonał byłego bramkarza Sokoła Przemysława Matłokę. 6 minut później za zagranie ręką we własnym polu karnym przez jednego z piłkarzy Świtu arbiter podyktował rzut karny, którego na bramkę zamienił ponownie Łukasz Święty.
„Trójkolorowi” źle weszli w drugą połowę, bowiem już po 5 minutach po wznowieniu gry był remis. Najpierw po stracie w rozegraniu z szybką kontrą ruszyli gości, a w sytuacji sam na sam naszego bramkarza pokonał Oleh Synytsia, a 2 minuty później z rzutu karnego do remisu doprowadził Szymon Kapelusz. Mecz był wyrównany, a swoje okazje bramkowe mieli m.in. Łukasz Święty i Adam Stefański. Na 10 minut przed końcem meczu goście mieli drugi rzut karnego, ale tym razem intencje strzelca wyczuł Norbert Florczak.
Sokół Ostróda – Świt Skolwin 2:2 (2:0)
Święty 23’, 29’ – Synytsia 48’, Kapelusz 50’
Sokół: Leszczyński – Pawluczuk, Porębski, Klimek, Kventsar, Mościcki, Furman, Kiełtyka, Święty, Szałkowski, Stefański oraz Florczak, Musiński, Dowgiałło, Banul, Grudnowski, Kopacz, Błaut.
Kolejny mecz towarzyski Sokół rozgra już w sobotę 18 lutego. Na bocznym boisku przy ul. 3 Maja 19 w Ostródzie podejmować będziemy lidera IV ligi GKS Wikielec. Początek spotkania zaplanowano na godz. 11:00.
Foto: Maciej Żynda