W meczu 26 kolejki eWinner 2 ligi Sokół zremisował na własnym boisku ze Zniczem Pruszków 2:2.

Po porażce i słabym występie w poprzednim meczu z Wisłą Puławy, szkoleniowiec Sokoła dokonał 3 zmian w wyjściowej jedenastce. W bramce stanął Paweł Rabin, na środku obrony wystąpił Sebastian Rogala, a rola skrzydłowego przypadła Sebastianowi Rugowskiemu.

Pierwszą groźną sytuację Sokół stworzył sobie w 8 minucie. Dośrodkowanie z rzutu rożnego Kamila Kurowskiego zamykał Jakub Mysiorski, którego strzał z głowy z 5 metrów przeleciał niewiele obok słupka. Nie minął jeszcze kwadrans spotkania, a szkoleniowiec Sokoła musiał dokonać pierwszej zmiany. Za kontuzjowanego Jana Klimka wszedł Filip Dymerski. W 21 minucie po szybkim wznowieniu Pawła Rabina na bramkę rywala ruszył Ernest Słupski, lecz jego strzał zza pola karnego okazał się niecelny. W 31 minucie obserwowaliśmy drugą wymuszona zmianę w Sokole. Tym razem rywalizacji nie mógł kontynuować Jakub Mysiorski, którego zmienił Arturo Lias. Pierwszy groźny strzał goście oddali w 34 minucie. Z rzutu wolnego z narożnika pola karnego strzelał jeden z piłkarzy Znicza, lecz piłkę na rzut rożny sparował Paweł Rabin. W 39 minucie piłkarze z Pruszkowa objęli prowadzenie. Krótko rozegrany rzut rożny, dośrodkowanie z narożnika pola karnego Macieja Machalskiego zamykał Igor Lewczuk, i doświadczony obrońca strzałem z głowy z 3 metrów otworzył wynik meczu. Tuż przed przerwą goście mogli wyjść na dwubramkowe prowadzenie. Po szybkim ataku wyszli oni w sytuacji 3 na 1, ale przy strzale Lukasa Hrnciara świetnie interweniował Filip Dymerski.

Druga połowa rozpoczęła się od optycznej przewagi Sokoła, który częściej utrzymywał się przy piłce, ale niewiele z tego wynikało. W 65 minucie Shuma Nagamatsu wypuścił Mariusza Gabrycha, a ten w sytuacji sam na sam z naszym bramkarzem trafił w słupek. 7 minut „Trójkolorowi” doprowadzili do wyrównania. Podanie obrońcy Znicza do własnego bramkarza, a ten przy próbie wybicia został zablokowany przez Arturo Liasa i piłka ku naszej radości wpadła do siatki. 6 minut później mogliśmy wyjść na prowadzenie. Szybka kontra „Trójkolorowych”, wypuszczenie przez Patryka Skóreckiego Ernesta Słupskiego, a ten w sytuacji sam na sam trafia w słupek. W kolejnej sytuacji goście ponownie wyszli na prowadzenie. Rozklepali oni naszą defensywę, a dośrodkowanie z lewej strony boiska na bramkę zamienił Bartłomiej Kręchciwost. Między 82 a 84 minutą piłkarze Znicza mieli 2 kapitalne sytuacje do przypieczętowania zwycięstwa, lecz najpierw z 3 metrów z głowy nie trafił Bartłomiej Kręchciwost, a chwilę później ten sam zawodnik trafił w słupek. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się naszą porażką, w ostatnie akcji meczu z lewej strony świetnie dośrodkował Łukasz Święty, a przesunięty do ataku Sebastian Rogala strzałem z pierwszej piłki pokonał Piotra Misztala.

Po niezwykle emocjonującym spotkaniu ostatecznie remisujemy ze Zniczem Pruszków. Nasz przeciwnik jest jedną z rewelacji rundy wiosennej i na boisku w Ostródzie prezentowali się naprawdę dobrze. Tym razem to my mieliśmy szczęście, bowiem goście mogli szybciej zamknąć spotkanie. „Trójkolorowi” pokazali jednak nieustępliwość i walkę na ostatniego gwizdka sędziego, co zaowocowało golem w ostatniej akcji meczu. Ten punkt może niewiele zmieni w naszej sytuacji w tabeli, ale może dodać pewności siebie i wiary w korzystny wynik w kolejnych spotkaniach. Brawo Panowie!

Sokół Ostróda - Znicz Pruszków 2:2 (0:1)

Lias 74’, Rogala 90’ - Lewczuk 39’, Kręcichwost 79’.

Sokół: 1. Paweł Rabin - 5. Szymon Dowgiałło, 29. Sebastian Rogala, 4. Jan Klimek (14, 17. Filip Dymerski), 31. Ernest Dzięcioł (83, 23. Karol Turek) - 22. Jakub Mysiorski (31, 14. Arturo Lías), 19. Łukasz Święty, 8. Kamil Kurowski, 10. Patryk Skórecki, 7. Ernest Słupski - 9. Sebastian Rugowski (84, 15. Jakub Żyznowski).

Znicz: 12. Piotr Misztal - 30. Michał Orzechowski, 4. Marcin Bochenek, 5. Igor Lewczuk, 18. Martin Baran, 19. Kamil Niewiadomski - 10. Maciej Machalski (78, 17. Mateusz Możdżeń), 6. Krystian Pomorski, 8. Lukáš Hrnčiar - 21. Shuma Nagamatsu (82, 16. Tymon Proczek), 9. Mariusz Gabrych (69, 11. Bartłomiej Kręcichwost).

żółte kartki: Rugowski (Sokół) - Bochenek, Nagamatsu, Niewiadomski (Znicz).

sędziował: Maciej Pelka (Poznań).

W kolejnym meczu czeka nas niezwykle trudna przeprawa. W spotkaniu wyjazdowym zmierzymy się z zajmującym 3 miejsce w ligowej tabeli Ruchem Chorzów. Spotkanie przy ul. Cichej odbędzie się w sobotę 9 kwietnia o godz. 18:00.

Foto: JS

Kategorie: klub