W pierwszym wiosennym spotkaniu I ligi wojewódzkiej juniorów, Sokół zremisował z Zatoką Braniewo 3:3.
Komentarz trenera Marka Śnieżawskiego.
Bardzo źle weszliśmy w mecz, bardzo bojaźliwie, przeciwnik przerastał nas w każdym aspekcie gry i na przerwę schodziliśmy przegrywając 3:0. Druga połowa to odwrócenie ról i duża determinacja chłopaków w dążeniu do bramki kontaktowej, co udało się w 60 min - gol Filipa Przyborowskiego z rzutu rożnego. Od tego momentu nasza dominacja na boisku mocno się zarysowała i dążyliśmy do strzelenia kolejnej bramki. W 73 min zmniejszamy straty po strzale Klaudiusza Jagielskiego. Uwierzyliśmy jeszcze bardziej i z pełną determinacja dążyliśmy do strzelenia wyrównującej bramki. W ostatniej akcji meczu w 94 min Klaudiusz Jagielski strzela na 3:3. Duże brawa dla chłopaków za to że potrafili się podnieść pomimo tak niekorzystnego wyniku i w drugiej połowie pokazali charakter walcząc do ostatniego gwiazdka o korzystny wynik. Z pewnością musimy omówić pierwsza połowę i wyciągnąć z niej wnioski, bo takie 45 min nie możemy już powtórzyć.
Zatoka Braniewo : Sokół Ostróda 3:3 ( 3:0)
Bramki dla Sokoła: Przyborowski 60', Jagielski 73', 94'.
Skład Sokoła: Witkowski - Kędzierski, Milewicz, Dembiński, Kłodowski, Archacki, Przyborowski, Musiakowski, Wójcik, Makrocki, Rejman oraz Stupak, Perowicz, Jagielski