W meczu 16 kolejki eWinner 2 ligi Sokół przegrał z rezerwami Lecha Poznań 0:1.
Ostródzianie do starcia z rezerwami Lecha przystąpili z wracającymi po kontuzjach Patrykiem Skóreckim i Gian Mendezem. W sumie w wyjściowej jedenastce „Trójkolorowych” znalazło się 3 młodzieżowców, co oznaczało, że po raz pierwszy w sezonie nasz rywal miał więcej młodzieżowców w podstawowym składzie od naszej drużyny.
Podopieczni Huberta Błaszczaka od pierwszej minuty zaatakowali swojego przeciwnika. Już w początkowych fragmentach meczu tuż nad poprzeczką strzelał Ernest Dzięcioł. W 6 minucie szybki atak gości, dośrodkowanie z lewej strony boiska Jakuba Antczaka i Marcin Staniszewski broni strzał z 4 metrów Sergeia Krivetsa. W odpowiedzi Patryk Skórecki podał do Kamila Kurowskiego, ten zdecydował się na strzał z 22 metrów, ale świetnie w bramce spisał się Miłosz Mleczko. W 15 minucie goście objęli prowadzenie. Dośrodkowanie z rzutu rożnego i rosły obrońca Lecha Maksymilian Pingot strzałem z głowy z 6 metrów otworzył wynik meczu. W 23 minucie nasi piłkarze byli bliscy wyrównania. Ernest Dzięcioł uruchomił na lewej stronie boiska Arturo Montero, ten minął 2 obrońców gości i zdecydował się na strzał z 6 metrów, ale ponownie świetnie zachował się bramkarz Lecha. Tuż przed przerwą goście egzekwowali rzut wolny z 23 metrów, ale pierwsze uderzenie trafiło w mur, a dobitka padła łupem Marcina Staniszewskiego.
Druga połowa rozpoczęła się od dynamicznego rajdu prawą stroną boiska Sebastiana Rugowskiego, lecz jego strzał z ostrego kąta obronił Miłosz Mleczko. W 60 minucie Jan Klimek odebrał piłkę w środku pola, uruchomił podaniem Arturo Montero, a ten strzelił sprzed pola karnego i trafił w słupek. 9 minut później Jan Flak uruchomił szybką akcję „Trójkolorowych”, podał do Sebastiana Rugowskiego, ten dośrodkował do Filipa Michalskiego, który z trudnej pozycji z 5 metrów strzelił nad poprzeczką. W końcówce spotkania Sokół zaatakował większą liczbą piłkarzy, przez co w środku pola zrobiło się więcej miejsca. W 89 minucie dwie kapitalne okazje mieli goście. Najpierw wprowadzony w drugiej połowie Patryk Gogół z 4 metrów trafił w słupek, a chwilę później ten sam zawodnik wyłożył futbolówkę na 7 metr do Jakuba Karbownika, a ten strzelił obok słupka. W doliczonym już czasie gry Mateusz Bondarenko świetnie odebrał piłkę w środku pola, prostopadłym podaniem uruchomił Filipa Michalskiego, który z 16 metrów strzelił tuż obok słupka. Goście także mieli swoją szansę na drugą bramkę, kiedy wyszli z kontrą 3 na 2, ale Łukasz Spławski po kapitalnym podaniu Sergeia Krivtsa z 5 metrów przestrzelił.
Szkoda straconych na własnym boisku punktów, bo z perspektywy całego spotkania i stworzonych sytuacji nie byliśmy strona gorszą. Niestety, po raz kolejny w tym sezonie tracimy bramkę po stałym fragmencie gry i musimy gonić przeciwnika. Dziś zawiodła skuteczność, bowiem mieliśmy swoje okazje, lecz w decydującej fazie akcji piłkarze podejmowali złe decyzje.
Sokół Ostróda - Lech II Poznań 0:1 (0:1)
Pingot 15’
Sokół: 12. Marcin Staniszewski - 11. Jakub Żyznowski, 4. Jan Klimek, 77. Mateusz Bondarenko, 31. Jan Flak (81, 19. Dominik Urban) - 9. Sebastian Rugowski, 6. Ernest Dzięcioł, 8. Kamil Kurowski, 10. Patryk Skórecki (51, 21. Filip Michalski), 23. Gian Mendez (64, 7. Ernest Słupski) - 14. Arturo Lías.
Lech II: 1. Miłosz Mleczko - 14. Filip Borowski, 3. Mateusz Skrzypczak, 2. Maksymilian Pingot, 17. Krystian Palacz (66, 4. Ksawery Kukułka) - 11. Filip Wilak (73, 18. Jakub Karbownik), 8. Łukasz Norkowski, 15. Siergiej Kriwiec, 23. Antoni Kozubal (77, 21. Patryk Gogół), 16. Jakub Antczak (46, 7. Tymoteusz Klupś) - 19. Roko Baturina (77, 9. Łukasz Spławski).
żółte kartki: Dzięcioł (Sokół) – Antczak (Lech II).
W kolejnym meczu, zamykającym rundę jesienną, „Trójkolorowi” zmierzą się na wyjeździe z Garbarnią Kraków. Spotkanie zostanie rozegrane w sobotę 13 listopada o godz. 13:00. Nie będzie to jednak koniec ligowego grania w 2021 roku, bowiem czekają nas jeszcze 3 kolejki rozegrane awansem z rundy wiosennej. Na wyjeździe zmierzymy się z Pogonią Grodzisk Mazowiecki, u siebie z Chojniczanką Chojnice i granie w tym roku zakończymy wyjazdową potyczką z KKS Kalisz.
foto: s28